Hej,
Podczas tegorocznych wakacji w Polsce, zafundowałam sobie odrobinę szaleństwa i wylądowałam w świetnym zakładzie kosmetycznym całkiem spontanicznie. Na paznokciach możecie podziwiać moje dość długie ale eleganckie "Stiletto" paznokcie. Są to paznokcie akrylowe. Jeśli właśnie przechodzą przez z was myśli oraz pytania jak sobie z nimi radziłam podczas z najprostszych zadań to odpowiedź brzmi 'kwestia brzyzwyczajenia' do tego stopnia gdy musiałam się ich już niestety pozbyć, ciężko było cokolwiek robić z paznokciami naturalnymi. A jeśli chodzi o stan paznokci po zdjęciu akryli, to paznokcie rzeczywiście nie są w najlepszym stanie ale sądzę ,że od każdej czynności domowej płytka paznokcia się niszczy , także paznokieć ma chronić opuszek a nie być piękny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuje za każdy dodany tu komentarz.
Spam oraz obrazliwe moją osobe komentarze nie będą akceptowane.