Hej,
dzień trzeci to dzień wyjazdu. Późnym popołudniem w poniedziałek, byliśmy zmuszeni opuścić przepięknych Paryż który jest najlepszym moim życiowym wspomnieniem.
Zobaczyłam mnóstwo cudownych miejsc oraz zabytków. Z pewnością wrócę do Paryża nie raz.
Wracając do dnia trzeciego, po śniadaniu ze względu na piękną pogodę, spacerowaliśmy po słonecznym Paryżu zwiedzając różne uliczki jak i mniej znane zabytki między innymi 'Place du Carrousel'. Louvre był kolejnym przystankiem wycieczki. Ze względy na fakt, Paryż to miasto miłości, na pożegnanie każdy z osobna zawiesił swoja indywidualną kłódkę na moście " Pont des Arts ". Powrót do domu był ciężki i długi tak też wtorkowe popołudnie przeleżeliśmy w łóżkach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuje za każdy dodany tu komentarz.
Spam oraz obrazliwe moją osobe komentarze nie będą akceptowane.